czwartek, 25 lipca 2019

Szlakiem zamków i pałaców - Szlak Orlich Gniazd - Bydlin

Trzecim, dość ekspresowym, przystankiem drugiego dnia zarówno wyjazdu, jak i wyprawy po szlaku Orlich Gniazd był Bydlin. Po zamku nie zostało wiele, przewodniki poświęcają mu niewiele miejsca. Mieliśmy też trochę problemu z dojazdem - nawet GPS się zgubił. W końcu jednak udało się znaleźć opisywany w jednym przewodniku kościółek z cmentarzem, a tuż naprzeciwko niego, po drugiej stronie drogi - ścieżkę do ruin. Z drogi pozostałości zamku są całkiem niewidoczne, mocno zarośnięte lasem.


Kościół św. Małgorzaty z 1865 roku z renesansowym ołtarzem i marmurową chrzcielnicą, na której widnieje rok 1707.*
Po drugiej stronie drogi zaczyna się szlak wiodący do ruin zamku.


Pomimo, że na mapce przy drodze wydaje się być bardzo skomplikowany i długi - wcale taki nie jest. Po chwili spaceru dotarliśmy na miejsce.

Zamek pochodzi prawdopodobnie z XIV wieku. Składał się z wieży obronnej, budynku mieszkalnego i otaczających murów. Około XVI wieku właścicielami zostali Bonerowie, którzy przeznaczyli zamek na kościół katolicki. Następnie Jan Firlej urządził tu zbór ariański, a jego syn 20 lat później, po przeprowadzeniu remontu, nadał kościołowi wezwanie św. Krzyża i ponownie oddał katolikom. W czasie potopu szwedzkiego świątynia została zniszczona, odbudowano ją 80 lat później. Pod koniec XVII wieku budynek opuszczono i stopniowo popadał w ruinę.*


Ścieżki prowadzące do ruin wyglądają jakby niedawno były remontowane, natomiast ruiny, jak widać na zdjęciach - zostały w pewien sposób zabezpieczone, widać, że większe krzaki i drzewa zostały wycięte, jednak na tym koniec.

U podnóża zamku, wzdłuż szlaku do niego prowadzącego zachowały się okopy z czasów I wojny światowej. Również wyglądają na odnowione, są też tablice informacyjne, m.in. z opisem walk prowadzonych na tym terenie.




* Na podstawie: M. Kowalczyk, A. Kowalczyk - "Jura Krakowsko - Częstochowska", Wydawnictwo Helion 2018

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz